Dodatkowo, DM BOŚ wycenił akcje KGHM na 165 zł, co sugeruje, że spółka ma jeszcze spory potencjał wzrostu, wynoszący ponad 28%. Inwestorzy z pewnością będą śledzić rozwój sytuacji na rynku surowców, mając na uwadze, że dalsze wzrosty mogą przynieść korzyści również dla kursu akcji KGHM. Na szerokim rynku również dominowała czerwień – aż 9 na 10 notowanych spółek znajdowało się po stronie strat. Najsłabsze okazały się Ferro i Forte, których kursy spadły o kilkanaście procent. Brak silnej reakcji kupujących oraz odpływ kapitału z sektora technologicznego nasilają presję na dalsze osłabienie kursu. Jeśli wsparcie zostanie trwale przełamane przy rosnącym wolumenie, możliwe jest zejście nawet do poziomu około 220 zł.
KGHM blisko kluczowego poziomu 120 zł
“WIG20 Flash” to codzienny, błyskawiczny przegląd największych spółek na warszawskim parkiecie. Sprawdzamy kurs głównego indeksu oraz najciekawsze i najbardziej aktywne spółki z WIG20 Analizy i prognozy na najbliższe dni dla największych spółek z GPW. Początek tygodnia przynosi prawdziwą burzę na GPW – indeks WIG20 spada już o 5%, a kluczowe wsparcie na poziomie 2850 pkt jest poważnie zagrożone. W centrum uwagi znajduje się CD Projekt, którego kurs zbliża się do krytycznego załamania trendu. PGE testuje strefę 11 zł po informacji o miliardowych odpisach, a JSW nie przerywa serii spadków mimo pozytywnych komunikatów operacyjnych.
Spółka KGHM
Warto zauważyć, że statystyki obecnej bessy sugerują okresowe korekty rzędu 20% co około sesji. Akcje KGHM zbliżają się do kluczowego oporu, wyznaczonego przez wcześniejszy dołek w rejonie 126,50 zł. Ta sytuacja może zwiastować zakończenie obecnej fali wzrostowej. Analitycy techniczni zwracają uwagę, że jeśli WIG20 przełamie tę barierę, celem dalszych spadków może stać się dolna krawędź kanału wzrostowego, sięgająca około 2740 punktów.
CD Projekt – stabilność w niestabilnym otoczeniu
- To kolejna sesja z rzędu, podczas której inwestorzy pozbywają się akcji z dużą determinacją.
- CzwartyKGHM przed TP SA (dziś znana jako Orange Polska, ale to przecież stara „telekomunikacja”)i BZ WBK, po przejęciu przez Hiszpanów przechrzczony (jakże oryginalnie!) na Santander Bank Polska.
- Presję na polski rynek wywierają rynki bazowe, które również reagują negatywnie na nowe cła ogłoszone przez prezydenta Trumpa.
- Warto zauważyć, że statystyki obecnej bessy sugerują okresowe korekty rzędu 20% co około sesji.
Sygnały ostrzegawcze płyną też z Azji, gdzie zakończona już sesja przyniosła największą falę przeceny od 2008 roku. To kolejna sesja z rzędu, podczas której inwestorzy pozbywają się akcji z dużą determinacją. Skala przeceny przypomina nastroje z okresów największych rynkowych turbulencji, takich jak pandemia COVID-19. W ciągu niespełna miesiąca akcje PGE straciły ponad 20% wartości, osiągając poziomy niewidziane od ponad 530 sesji. W perspektywie kolejnych tygodni brak jest przesłanek do poprawy sytuacji – obecne nastroje rynkowe oraz otoczenie regulacyjne wskazują na utrzymanie presji podaży. Zrealizowana została niedawna rekomendacja DM BOŚ z ceną docelową 22 zł, jednak niższe wyceny – takie jak ta od Santander DM na poziomie 7 zł – wydają się obecnie mało realistyczne.
Mimo tak silnego spadku cen miedzi, notowania KGHM zachowały względną stabilność. Kurs akcji przebił zarówno długoterminową linię trendu wzrostowego, jak i kluczowe wsparcie w rejonie 34 zł. Po imponującym wzroście kursu o niemal 57% od połowy grudnia, Relacja między Forex i loteriach akcje Orlen spadły o około 20%.
WIG20 w euforii – kolejne sesje wzrostowe na GPW!
W rezultacie współczesny WIG20 ma niewiele wspólnego z tymWIG-iem 20, który w październiku 2007 roku osiągnął wartość 3940 punktów. Dlategoteż postanowiłem zajrzeć do „Rocznika Giełdowego 2008”, w którym giełdauwieczniła skład WIG20 na koniec 2007 roku. Na szerokim rynku notowane wówczas było351 spółek (dziś jest ich 410), w tym 23 zagraniczne (dziś 44). Łącznakapitalizacja wszystkich spółek notowanych na GPW wynosiła wtedy 1,08 bilionazłotych, ale z tego 570,3 mld zł przypadało na spółki zagraniczne. Mimo że ceny kontraktów na miedź wzrosły od początku roku już o blisko 30%, akcje KGHM nie nadążają za tym ruchem. Maksymalny wzrost kursu spółki w tym okresie wyniósł 24%, a obecnie – mimo nowych szczytów cen miedzi – KGHM niemal stoi w miejscu.
Warto dodać, że obliczenia te –podobnie jak sam WIG20 – nie uwzględniają dywidend wypłacanych przez tewszystkie lata. Następne na liście ówczesnego WIG-u 20 były trzy spółkidawniej kontrolowane przez Ryszarda Krauzego. Prokom obecnie nazywa się AssecoPoland i w ostatnich miesiącach święci giełdowe triumfy – jego akcje notowane sąnajwyżej od szczytu bańki internetowej z wiosny 2000 roku.
NaGPW mamy coś takiego jak kwartalną rewizję składu indeksów. Działa totrochę Oprogramowanie VS Software Engineer jak rozgrywki ligowe, z których co sezon z ligi wyższej spadająnajsłabsze drużyny (walory), a na ich miejsce awansują drużyny (akcje) zniższych klas rozgrywkowych. Na GPW takie tasowanie indeksów odbywa się cokwartał, a w nadzwyczajnych przypadkach nawet częściej. Po dwóch dniach odbicia, WIG20 wraca do spadków, kontynuując ruch w ramach kanału spadkowego. Presję na polski rynek wywierają rynki bazowe, które również reagują negatywnie na nowe cła ogłoszone przez prezydenta Trumpa. Po kilku dniach spadków warszawski parkiet wraca do wzrostów.
WIG20 Flash – KGHM wraca z ponad 600 dniowych minimów! Czy to koniec spadków? Co dalej z akcjami PKO BP i CD Projekt?
Kurs akcji spadł o 30% w ciągu ostatnich dni, osiągając najniższy poziom od ponad 600 sesji. Mimo dynamicznego odbicia cen miedzi, wzrost kursu KGHM nie jest zbyt intensywny, co rodzi obawy, że nadchodzące spadki cen miedzi mogą negatywnie wpłynąć na notowania spółki. Na celowniku znalazły się niemal wszystkie spółki wchodzące w skład indeksu WIG20. Największą przecenę notowały ponownie akcje sektora bankowego oraz PZU, które traciły nawet 8–9 proc. W dół szły też notowania państwowych gigantów – PGE, KGHM czy Orlenu – choć w ich przypadku skala spadków była nieco łagodniejsza.
Bioton – kiedyś największagwiazda GPW – nie spełnił pokładanych w nim nadziei i dziś wyceniany na 320 mlnzłotych ma marginalny udział w sWIG-u. Ale zawsze to lepiej niż Polnord, któregoakcjami obrót pozostaje zawieszony od 4 lat, a wokółsamej spółki unosił się woń oskarżeń o wyprowadzanie pieniędzy m.in. Notowaną na GPW w 2007 roku zamykał BankBPH, który wypatroszony przez polityków po fuzji z Pekao ostatecznie zniknął zgiełdowej tabeli we wrześniu 2016 roku po zakupie przez Alior Bank. CzwartyKGHM przed TP SA (dziś znana jako Orange Polska, ale to przecież stara „telekomunikacja”)i BZ WBK, po przejęciu przez Hiszpanów przechrzczony (jakże oryginalnie!) na Santander Bank Polska. W 2007 siódmą spółką GPW byłydeweloper GTC wyceniany na 7,6 mld zł.
- Również Orlen nie zwalnia tempa, a jego kurs utrzymuje się na wzrostowej ścieżce.
- Notowania PGE kontynuują gwałtowną przecenę, schodząc poniżej psychologicznego poziomu 6 zł.
- Okazuje się, że informacja o nowych taryfach nie była dla inwestorów zaskoczeniem, co pozwoliło na dynamiczny powrót do wzrostów.
- Wciąż brakuje impulsów ze strony spółki – rynek czeka na informacje o nowych projektach lub aktualizację strategii.
Bitcoin załamał się po decyzji USA! Cena BTC spadła o 5000…
Największą polską spółkąnotowaną na GPW był wtedy bank 40 niezbędne umiejętności pieniężne dla kobiet PKO BP, na koniec 2007 roku warty prawie 33,5mld złotych. Dziś to nadal PKO BP otwiera listę spółek krajowych o największejkapitalizacji, ale warty jest aż 86,9 mld zł. Drugi i trzeci wówczas Pekao wrazOrlenem warte były po odpowiednio 26,4 mld zł oraz 13 mld zł. Dziś Pekao możepochwalić się kapitalizacją rzędu 45,6 mld zł, a Orlen po „łyknięciu” Energi,Lotosu oraz PGNiG warty jest 71,3 mld zł.
Dynamiczne wzrosty napędzają optymizm inwestorów, a stabilizacja sytuacji geopolitycznej w Europie Środkowo-Wschodniej dodatkowo wspiera kontynuację trendu. Mimo technicznej poprawy, rynek nie może ignorować potencjalnych zagrożeń. W szczególności chodzi o możliwe cięcia stóp procentowych przez NBP w kolejnych miesiącach – to czynnik, który może uderzyć w marże odsetkowe banków. Inwestorzy powinni zatem podchodzić z rozwagą do długoterminowych scenariuszy wzrostowych.